[hua'shan, święta góra chińska, 22.06]
jesteś o, tu, w czerwonej kropce z wyraźnym konturem. odetnij się nim i obserwuj kolory. te spodnie ogniste pod beret i neony, te liście podpięte zamiast spódnicy, wspieranie słupów, a rozsadzanie harmonii bycia w pionie. bezsenność szumi i błyska w całym mieście. i tłucze się jeszcze wraz z naszymi rozmowami.
[ale tak, noc jest właśnie tym magicznym ognikiem kopenhagi]
forma mnie przygniotła, więc z niej wyszedłem i przyglądam się z boku. jawa w czasie snu miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz